Dziś jest bardzo słonecznie, aż chce się żyć. Rano poszliśmy do sklepiku na dole na własnych nogach choć z asekuracją moją, bo się boi bardzo gdy ktoś go nie asekuruje, choć zapomina się, wyszarpał ręce i poszedł pare kroczków sam! Jupi! Może przełamie swój strach po tym jak się wywrócił?
Koleżanka się śmieje, że on wymyśla coś mega jak ruszy na nogach by Matkę o zawał serca przyprawić.
Matka Wariatka jest zła oj zła jestem. Czemu? Jakaś Pani nazwała tak swój blog a ostatnia aktywność jest wykazana wiosną 2012 r. i blokuje nazwę. Muszę coś Wymyślić, pomożecie?
A czemu zmieniam? Bo to nie jest tylko Świat Szymka, ale przede wszystkim Nasz Wspólny Świat. Może z czymś się Wam szczególnym kojarzymy?
No ale wróćmy do wiosny. Dziś tak pięknie, że chce się żyć. Pełne słońce, no właśnie pełne słońce a my czekamy z utęsknieniem na nowe okulary, które zakupiliśmy w: Aktywny Urwis dokładnie ten model - ostatnia sztuka :D Ciekawa jestem czy są tak świetne jak nasze poprzednie okulary o których pisałam TU.
Postawiłam na tą samą firmę tylko inne oprawki.
Poszliśmy na plac zabaw i musiał się biedak przemęczyć w starych okularach ale nie złościł się, nie denerwował się i nie ściągał!
Przeciwnicy okularów- dzieci z astygmatyzmem mają zalecane noszenie okularów przeciwsłonecznych, Szymon ma nadal astygmatyzm dziecięcy.
A okulary są 3 kategorii nie najwyższej ale jednej z lepszych i to najważniejsze jest. A 4 kategorii wg mnie są albo za drogie albo niedostępne więc sobie odpuściłam poszukiwania.
Więc wracając do słońca. W słonku jest bosko, cieplutko więc lżej rozrabiakę ubrałam bo plac zabaw skąpany w słońcu. Uszyłam mu na szybko czapkę rano bo w wełnianej za ciepło a lżejszej nie mamy i musimy zakupić jakąś wiosenną, ale chyba całkiem nieźle mi wyszła czapka?
Trochę pokopał w piasku, trochę poprzerzucał ziemię. Popatrzył na dzieci i się śmiał. Wyróżnia się na placu zabaw i wszyscy patrzą na niego z uśmiechem i jego okulary a on patrzy i szeroko się uśmiecha.
Gdy obszedł całą piaskownicę poszliśmy na huśtawkę i najchętniej to by się obracał na wszystkie strony i wszystko widział. Pobujał się, zrobiliśmy kilka nosków eskimosków, nasze ulubione pieszczoty :)
Powędrowaliśmy na ślizgawkę - jak się zjeżdża najlepiej? Na brzuchu i to głową dół najfajniej. Prawda??
A teraz Szymko śpi. Może wieczorem uda mi się napisać co nie co o książkach urodzinowych w końcu.
Fajny spacerek :)
OdpowiedzUsuńU nas też wiosennie. Może coś z matką i Szymkiem? SzymkowaMatkaWariatka :P
OdpowiedzUsuńA może "Świat Matki Wariatki" ??? Nawet rymuje się co nieco :P
OdpowiedzUsuńU nas też wiosennie i wczoraj i dzisiaj - cudo :)
OdpowiedzUsuńCo do nazwy... Podoba mi się 'Świat Matki Wariatki" wymyślony przez anciamamcia :)
Dzięki...ja jak zwykle rymem :P
UsuńŚwietnie wygląda w tych okularkach :-).
OdpowiedzUsuńDziękujemy ale już są nowe. Jak mój telefon w końcu się włączy to wrzucę nowe zdjęcie :)
Usuń