Stuk, puk... Szzzzzszzz... Grzmot. Szzzzzzzzszzzszzz... Stuk, kap, puk, kap,kap....
Kapuśniaczek pada. Ulewa. Deszczyk wiosenny.
Wczoraj się zaczęło. Dziś by ciąg dalszy. Matka obleciała wszystkie sklepy by znaleźć kaloszki. Znalazła uwaga w... Rossmanie.