poniedziałek, 24 lutego 2014

Wiosna, wiosna i WIOSNA!

Słonko świeci nad nami. Jest wiosenna pogoda. Bardzo wiosenna. Jesteśmy sami do czwartku na pewno. Mąż w morzu - sezon pływania się zaczął i teraz tak co raz częściej. Nie wiem czy mój powrót do pracy ma jakikolwiek sens w takiej sytuacji. W związku z tym, że wiedzieliśmy wcześniej tzn w piątek, że Rafał w poniedziałek w morze idzie weekend był rodzinny. A najbardziej rodzinna była niedziela. Spacer, obiad, zabawa, romantyczna pizza we dwoje i seans filmowy.

Zdjęcie zrobione w grudniu 2012 8 miesiąc ciąży :)


Więc od kilku dni mamy wiosnę pełną parą - choć rano zdarzają się jeszcze przymrozki, w dzień już jest około 10 stopni ciepła. Czapka zmieniona na wiosenną, okulary są - dziś wyciągnęłam swoje, kurtka jest, w sumie przydałby się bezrękawnik do bluz i swetrów, których mamy jakimś cudem całą szufladę, spodnie w ładnych kolorach są, a dziś kupiliśmy buty. Czemu kupiliśmy buty? Bo Szymkowi w butach zimowych pociła się stópka. Mi się w moich jesiennych też pociła stopa więc wyciągnęłam trampki z zeszłego sezonu a dopiero po weekendzie wybieram się na poszukiwania butów dla siebie i Męża na tę wiosnę. 


Chciałam kupić mu najpierw Lasockiego ale wyboru dla chłopców wieku Szymona brak o.O jeden model i to w dodatku z twardą podeszwą, gdzie na zimę mieli bardzo fajną kolekcję z bardzo giętką podeszwą. Za to jakbym miała dziewczynkę to bym nie wiedziała który model różu wybrać (fu!) czy wszystkie buty dziewczęce muszą być różowe w sieciówkach? 
Czemu chciałam kupić buty w CCC? Bo hm jakoś nie miałam weny by wydać na buty więcej niż 150 zł, po za tym w tych butach nie wiem jak długo będzie chodził i nie koniecznie potrzebne mu są te za 150 zł już teraz. Jestem bardzo nastawiona na kupno Bobux jak Szymko zacznie chodzić samodzielnie i biegać.  Bo urwis mały stwierdził, że to do szczęścia mu nie potrzebne. Pójdę przy wszystkim, stanę wszędzie ale wygodnie na czworaka się biega, niech tylko wyrobi się do 20 miesiąca z tym chodzeniem bo nie chcę się zbytnio martwić.



Buty jak buty. Szymkowi przypadły do gustu. Mi też, choć sznurówki mogłyby być ciut inne. But ma z boku zamek ale jest regulowany sznurówkami . Wygodny chyba, Szymon nie chciał zdjąć w sklepie. Przespacerował się chwilę za rękę i nie wykrzywiał stóp ani nie stawiał dziwnie, nie potykał się ani nie zauważyłam jakiegoś niepokojącego zachowania.
But da radę zgiąć w palcach bez większego wysiłku, podeszwę można powykrzywiać. Nie są skórzane, pewnie jakaś a'la skórka, posiada wywietrzniki w palcach i wyprofilowaną wkładkę więc wydają się być dobre. W kostce stopa może normalnie pracować. A dałam za nie nie 100 zł.






5 komentarzy :

  1. Fajowskie te buciki. My mamy jeszcze trochę czasu na buty, ale raczej nie będą różowe, prędzej chłopięce :P . A! i zaraziłaś mnie tymi okularkami, jutro mamy wizytę u okulisty i na pewno o tym porozmawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :) A w tych butach z wyższej półki jest z czego wybierać i z niższej a ze średniej jest masakra u chłopców...

      Usuń
    2. W sumie po rozmowie z fizjoterapeutą jestem. Mówił, że najlepiej założyć cienkie, nawet śmierdzące chińszczyzną baletki :) (mają dodatkową funkcję - czuć gdzie jest aktualnie dziecko, ale tu też dziewczyńskich większy wybór). My pewnie dopiero buty kupimy na jesień, a teraz jakieś takie skarpetkowe wciągaczki

      Usuń
  2. Nam też się podoba wiosenna pogoda, my obkupilismy się w prawdzie w buty nice (www.butydlamalucha.pl) bo w szkole teraz marka się liczy niestety. Podałam stronkę bo są spore obnizki czasem warto skorzystać szczególnie na adidaskach i tampeczkach, ale takich wyjatkowych i oryginalnych raczej tam się nie znajdzie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do nas zaglądasz i życzę radosnych dni z nami.