piątek, 14 marca 2014

Pieluszki Bobolider i PluPlu

Pierwsza wiadomość - urodziła się Nikola dzisiaj rano przez CC mojej Szwagierce. To tak na miły początek dnia. Prezent dla Małej już czekał od tygodnia u nas w domu.

Pieluszki

Pierwszą pieluszkę wielorazową mieliśmy najtańszą z allegro bo chciałam zobaczyć jak to działa. Drugą pieluszkę dostaliśmy z firmy PluPlu do testowania (o tym TU i TU). Potem sama z tej firmy dokupiłam, wkład węglowy, majteczki treningowe(jedną z nich możecie wygrać TU) i kolejną pieluchę. Na urodzinach Szymka z Ciocią Ewą z basenu rozmawiałyśmy o pieluszkach wielorazowych... Poleciła mi Bobolider... Skusiłam się i kupiłam jedną minky drugą pul.



Do tego dokupiłam papierki z BabyOno do grubszej sprawy oraz dwie dodatkowe wkładki:



 I obie firmy mają plusy i minusy. I teraz napiszę o takich na pierwszy rzut oka. 

Micropolarek

W PluPlu jest problem bo się zmechacił. W firmie krzak SunBaby ta warstwa jest ciągle w nienaruszonym stanie. Natomiast Bobolider ma podobną warstwę do firmy krzak więc spodziewam się, że będzie również w stanie nie naruszonym. A może ja coś źle robiłam w praniu choć nie sądzę bo do wszystkich zasad się stosowałam.

Napy

W Boboliderze brakuje mi dodatkowego rzędu nap które występują w PluPlu. Pozwala on na nie przesuwaniu się bocznych części materiału - co miało miejsce w naszej pierwszej wielorazówce. Zobaczymy jak to wygląda na dłuższą metę w Boboliderze.

Kieszonka

Bobolider i firma krzak nie ma zakrywanej kieszonki ale nie zauważyłam by wkład uciekał mi z naszej pierwszej pieluchy, ale może przy większym wiercidupce byłaby taka możliwość. W PluPlu natomiast taki myk zastosowała. Ale mnie denerwuje bo nie chwilę zajmuje upychanie mi tam wkładu.


Kolorystyka i Materiał zewnętrzny

Nie wiem jak się zachowa minky ale pul bardzo ładny jest. Nie spiera się, nie przepuszcza wilgoci, utrzymuje ładne żywe kolory <3 jest tyle wzorów do wyboru w obu firmach, że dostaję oczopląsu. Ostatnio było mi smutno bo chciałam zamówić w PluPlu pewien wzór a mi go zgarnęli z przed nosa i schodzą jak świeże bułeczki te pieluszki.
Co do naszej kolorystyki wybieram uniwersalną, bo chciałabym by zostało na drugie dziecko i mam cicho w planach po pierwszym miesiącu być eko całkowicie :) bo i tak pranie robię codziennie wieczorem!

Dla mniejszych dzieci niż rok?

Tak! Pieluszki są tak zrobione aby noworodek już mógł w nie być zawijany. A to wszystko dzięki napom, które pozwalają zmniejszać rozmiar pieluchy z dużej na małą a dziecko nie czuje dyskomfortu.


Nasz zestaw i schnięcie

Same otulacze/pieluchy schną szybciutko. Wkłady z mikrofibry również, oraz wkład grafitowy rano jest gotowy, ale mamy takie cudo super chłonne:

To cudo schnie od wieczora do południa. Pewnie jakbym położyła na kaloryferze to szybciej, ale tego nie wolno robić bo wkład traci swoje właściwości. Wszelkie informacje na temat prania, suszenia są dołączone do każdej pieluchy/wkładu. 
Czasem używamy tetr do wkładów to ona schnie bardzo szybciutko. Majtki wielorazowe zakładamy zazwyczaj po ostatniej zlanej pieluszce koło 17-18 przed kąpielą. Niestety mamy regres z nocnikiem - może jestem nie konsekwentna albo po prostu taki czas - nic na siłę.

Wygoda dziecka

Zdecydowanie wygoda jest. Nic nie obciera, ugniata. Nie krępuje ruchów. Chociaż może bym zrobiła trochę szersze pieluszki miedzy nogami  ? Czasem tam tędy uciekają nam siuśki ale to spowodowane jest za pewne zapełnieniem wkładu.




Wybaczcie mi ostatnie zdjęcie, ale mój syn uwielbia chować się za materiałem i robić "a kuku", a że Matka Wariatka ma zaległości w wielu sferach i w prasowaniu również musicie wybaczyć. 
Pieluszka z materiału Minky prezentuje się wg mnie rewelacyjnie na Szymku. I myślę, że w wakacje gdy będzie gorąco będzie mógł śmigać tylko w pieluszce :)
Brakuje mi takiej pieluchy do pływania z nogawkami by aby na pewno nic nie uciekło na basenie :)

A Wy? Używacie jednorazówek, wielorazówek czy tak jak my mieszanie?




10 komentarzy :

  1. Kochana moja! u mnie minkee gorzej się spisuje niż pul, szybciej podciekał, ale mam bambamsy :) (z jednej pieluchy nawet wzorek się sprał :/ no i latem jest bardziej potliwy) co do szerokości pieluchy, bobolidery nasze są bardzo szerokie, a przeciekają dopiero po 4 godzinach, jakby mi się zapomniało czasem, że dziecie w pieluszce siedzi ;) no i ten rozmiar uniwersalny - jak uniwersalny, to muszą o tym myśleć, bo i tak niełatwo małemu bąblowi trzeba też ją ułożyć między nóżkami :) jeśli chodzi o polarek, to na razie po 9 miesiącach, jest, ale zmechacony i w boboliderkach i bambamsach. ale nieprzeszkadzający :) najgorzej jest, gdy zdarzyło mi się wyprać z rajtkami. ale materiały mogą być już lepsze (ja kupowałam prawie rok temu). No a suszenie? wkładki raczej można na kaloryferze. u nas noc wystarcza w zupełności na wyschnięcie, a na podwórku schną 3 godzinki :) no i wybielająca moc słoneczka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to wg naklejki która była na tych wkładach to było by nie suszyć na kaloryferze, jak tak to ja zacznę suszyć to będę miała codziennie wielorazówki. Tylko mój brzdąc sika jak opętany i dużo pije ale od 6 rano drugą pieluchę ma tylko śpi i ciekawa jestem kiedy się obudzi.

      Usuń
    2. Skoro można je prać w 90 stopniach, to chyba kaloryfer masz chłodniejszy :) wiem, że pul jest wrażliwy i może się zniszczyć :) Mi schną przez noc bez kaloryfera. Jak masz możliwość na powietrzu, to szybciej nic nie da razy :) Ja robią tak, jak wstaje to nocnik, po 2 godzinach nocnik i zmiana wkładki (przed spaniem i na spanie dostaje dwie wkładki albo wkładkę plus tetrę) i po wstaniu znów nocnik i zmiana pieluchy całkowicie. i tak w kółko i wychodzą 3 pieluszki na dobę, bo na noc pampersiak. Ale co każdą wymianę siedzi na nocniku i minimum jedno siku łapiemy :) a często też kupę, ale ZOcha nocnik uwielbia. Czasem i pół godziny siedzi... i na koniec coś tam wyciśnie :P

      Usuń
  2. Jak już pisałam u Budującej, jakoś się przekonać do wielorazówek nie mogę... Może przy drugim dziecku? Zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne te pieluszki...a tak poza tym GRATULACJE CIOCIU :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A u nas też wczoraj/dzisiaj nowy człowiek się pojawił u kuzyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jakoś nigdy nie spróbowałam wielorazówek, troszkę żałuję, zwłaszcza jak pomyślę, ile wydaliśmy za pampersy przez dwa lata

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wyglądają ale jakoś nie mogę sie do nich przekonać.....chyba z lenistwa :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja próbowałam używać wielorazowych ekologicznych pieluch, korzystałam z Nappime, ale to jakaś makabra. Ja jestem ekologiczną i ekonomiczną mamą, ale jednak jednorazowe pieluchy to zbawienie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak ja Cie podziwiam za te eko pieluchy. Ja z czystego lenistwa wybrałam prostszą drogę jednorazówek, a że nie długo zamierzam całkowicie pożegnać temat pieluch bo mam już ich powyżej uszu to podziwiam Cię jeszcze bardziej:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do nas zaglądasz i życzę radosnych dni z nami.