Dziś będzie też notka niezwykła. Gościnnie napisała koleżanka z forum o swoich doświadczeniach z zabawkami firmy BabyOno, którego jestem ambasadorkom. Mam nadzieję, że pomoże to i producentowi jak i Wam o decyzji zakupu danych zabawek. Tym razem o biedronkach i ich umiejętnościach zabawowych. Dziękuję Fonsitos, że była tak miła by napisać specjalnie dla bloga swoje opinie.
Fonsitos pisze:
Zawieszka do łóżeczka biedronka czerwona – Baby ono
Kupiona gdy 2,5 miesięczne dziecko zaczęło wyciągać rączki do zabawek, łapać i szarpać. Kończyło się to płaczem, bo zabawki „same się” przesuwały poza zasięg rąk dziecka. Już po pierwszym powieszeniu na ramie łóżeczka córka załapała o co chodzi i najchętniej sięgała po kwiatka – w którym jest grzechotka. Po jakimś czasie odkryła również biedronki (chociaż mama do niedawna twierdziła, że to pszczółki, a siostrzana biedronka z pozytywką zostanie już gąsienicą). Biedronki mają szeleszczące skrzydełka (w kropki, ale na moją obronę powiem, że brzuszki są w paski – no kto widział biedronkę w paski?), piszczyk w brzuszku owadów jest trudno dostępny. Na sprężynce jest jeszcze kulka z dzwoneczkiem w środku. Zabawka lepiej niż na łóżeczku sprawdza się na pałąku fotelika samochodowego. Jest dobrym rozwiązaniem na nudę w aucie. Jakość wykonania – no cóż, zabawka nie powinna tak łatwo się pruć. Po poprawce krawieckiej już jest bez problemów, ale w kilku miejscach szwy zaczęły się rozłazić, a materiału jest tylko troszkę w zapasie. Trochę to niebezpieczne bo ze środka mogą przez to wyłazić kłaczki wypełnienia. Mocowanie poszczególnych zabawek też słabe – pierwszy zaczął się oddzierać kwiatek – najczęściej szarpany przez testera. To również poprawiłam i teraz już wszystko jest jak należy. Same kolory zabawki niezłe – czerwony z żółtym, co przyciąga uwagę dziecka. W skali 1 do 5 dałabym 4 za te szwy.
http://www.babyono.com/produkty/zabawki/zawieszki-do-lozeczka/zawieszka-do-lozeczka-biedronka-czerwona
Pozytywka biedronka czerwona
Siostrzana do pszczółkobiedronek. Pozytywka w łepku gra standardową melodię, ale nie drażni (a może ja już się przyzwyczaiłam? Sprezentowane dziecku dwumiesięcznemu, używane jest nadal. Najpierw wieszałam na lampce i córka podziwiała kropkowane stopy biedronki oraz słuchała melodyjki. Używamy tej zabawki do pomocy przy zasypianiu (na zmianę z konikiem morskim Fisherprice). Naciąga się dość łatwo, ma klips do zawieszenia (np. na pałąku wózka czy fotelika samochodowego). Ponieważ moja córka lubi się do tej zabawki przytulać gdy zasypia, a jak nie śpi to się nią bawi dość zamaszyście odcięłam klips bo się nim biła po twarzy. Ale to niedawno, bo wcześniej takie zabawy nie miały miejsca. Teraz zabawka jeśli nie jest przytulana do spania to jest zjadana. Szczególnie smakują nóżki i dolne płatki składowe. Nakręcać pozytywkę trzeba ostrożnie, bo zbyt mocne szarpnięcie skutkuje przestawianiem wnętrzności pozytywki. No ale tatuś daje radę z naprawami. W skali 1 do 5 daję piąteczkę z minusem, bo mimo kontuzji pozytywki to udany wyrób
http://www.babyono.com/produkty/zabawki/zabawki-z-pozytywka/pozytywka-biedronka-czerwona
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję, że do nas zaglądasz i życzę radosnych dni z nami.