Za to wczoraj byliśmy znów i Szymon się pluskał i mama go do wody przyzwyczaja a on nic przeciwko nie ma. Czasem fala go zakryje ale on jest twardy i mu to niestraszne rzeczy.
Ciocia Małgosia kupiła mu basenik ale chyba za mało wody do chluptania miał bo jakoś do gustu mu nie przypadło siedzenie w baseniku- może z czasem mu się spodoba?
W każdym razie:
raczkowanie na plaży- zaliczone
zanurzenia w Bałtyku- zaliczone
lenienie się w namiocie plażowym- zaliczone
Tata na plaży- zaliczony
wygrzewanie na słonku- zaliczone
jedzenie na plaży- zaliczone
przykrycie przez fale- zaliczone
nurkowanie- niezaliczone
jedzenie piasku- niezaliczone
rzucanie piasku- niezaliczone
marudzenie do e-ntej- niezaliczone
Czyli chyba mogę uważać, że mam dość dobre dziecko :)
No i muszę się pochwalić wczoraj widać było, że idzie drugi ząb. Była spokojna noc tylko z pierwszej drzemki obudził się niespokojny- ale upał na dworze jest straszny i dokuczający, otwiera mój przystojniak dzioba a tam drugi ząb bieleje już pięknie :)
Czyli co jak na UFO przystało za dwa dni ząb górny i kolejne dwa dni drugi górny?
I parę zdjęć z plaży i naszego chlapania w dużym basenie zwanym Bałtykiem :) Mój mały pływak <3
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńduszka to tylko głupia, bezmózga idiotka :)
OdpowiedzUsuńMaluszek świetnie się prezentuje w stroju pływaka :) Słodziak!
OdpowiedzUsuń