środa, 24 lipca 2013

Matka Wariatka zwariuje...

Ja rozumiem ciągnąć się do siadania po 3 miesiącu życia, ja rozumiem nawet stawanie na czworakach, czołganie się i robienie bączków. Ja rozumiem, że można to robić szybciej niż inne dzieci i mieć inne zapotrzebowanie na pożywienie niż większość rówieśników. Nie którzy uśmiechają gdy mówię, że Szymon siedzi sam stabilnie i sam siada z czworaków. Inni biorą mnie za idiotkę jak mówię teraz- Szymon raczkuje od jakiegoś czasu... Ale teraz mnie wezmą za wariatkę, gdy powiem: "Szymon staje jakimś cudem i stoi oparty o meblach- zrobił to dziś pierwszy raz" albo gdy powiem: "Szymon otwiera szafki."







Szymon Raczkuje do Kuchni :) Przezwyciężył strach kafelkowy.



Nie pokazuję tego by się jakoś szczególnie chwalić. Tylko dać nadzieje, tym którym też się zdarza Dziecko- Ufo by nie czuli się osamotnieni.
Matka Wariatka za to zwariuje bo co chwilę mówi: "Nie wolno", "Nie dotykaj", "Szymon co Ty robisz?", "Szymon gdzie jesteś?". Mój wzrok za nim nie nadąża, jedyne miejsce w którym wiem, że na razie na pewno będzie to krzesełko do karmienia i łóżeczko. Bo albo gdzieś pójdzie, albo gryzie kable albo wyciąga szuflady, albo otwiera szafki, albo wspina się po meblach do góry- jakim cudem? Nie wiem... 
Najlepiej by było się zaopatrzyć w wysokie meble i tak szybko by sobie nie stanął. 

Padnięta MW idzie się w jakiśkolwiek sposób zrelaksować bo nie wie co ją czeka jutro.

No i Szymon ma 5 miesięcy 2 tygodnie i 6 dni 

3 komentarze :

  1. Ależ on szybki i zdolny! Mój ma ponad rok i jeszcze nie chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każde dziecko ma swoje tempo :) Jeszcze zatęsknisz pewnie za tylko raczkującym maluchem :)

      Usuń

Dziękuję, że do nas zaglądasz i życzę radosnych dni z nami.