piątek, 8 listopada 2013

Chłopiec czy Dziewczynka?...

Jeśli nas lubisz to:

Dziś się zastanawiam nad zdaniem: "Jaką ładną ma Pani dziewczynkę" i uśmiech. Ostatnio co raz częściej to zdanie słyszę w naszym kierunku. Tylko kuźwa z której strony Szymek wygląda jak dziewczynka? Ja się przyznaje bez bicia - do końca listopada 2012 roku był Sarą. Tak miał być dziewczynkom, aż tu nagle jestem sobie na wizycie i 
Pan Doktor: Niech Pani spojrzy. Jaką płeć określiłem na poprzedniej wizycie?
Ja: Ma być dziewczynka...
P.D.: A będzie chłopiec. Niech Pani zobaczy, jakie ładne jajka. 100% chłopak. Wydrukuje Pani piękne zdjęcie.

środa, 6 listopada 2013

Pukylino

Z rodziny Puky możemy znaleźć różne pojazdy :) Najmłodsze bo dla najmniejszych dzieci które mają wzrostu minimum 75 cm lub ukończony rok jest Pukylino - o nim dziś będzie, obok jest Edukacyjny wózek, n astępnie mamy Puky Wutsch - większe Pukylino, Rutscher - samochód oraz Fitsch - rowerek trójkołowy. Firma ma w swoim asortymencie rowerki biegowe, go-karty, hulajnogi, monocykle, rowerki trójkołowe (na jeden z nich mam chrapkę i to dość sporą - ale zobaczymy z biegiem czasu) no i na końcu rowery dziecięce. Pukylino zakupiłam na Allegro - u Hulajki_pl, który jest przedstawicielem sklepu Santre na Allegro. Spytacie czemu robię im reklamę? Bo po pierwsze, byli tak mili i mam nadzieję, że się to nie zmieni :) Wysyłka była na koszt dostawcy nawet za pobraniem! Zadzwoniłam do Panów - bardzo mili Panowie i chyba zakupy sprzętu, który mają w sklepie będę robić u nich. Wszelkie pytania i wątpliwości bardzo fajnie rozwiali. Rzeczowi i znający się na rzeczy, w każdym razie robię takie wrażenie. W niedzielę kupiłam, w poniedziałek wysłali we wtorek było.

Może nie jestem...

Nie jestem najlepszą Matką na świecie. Jestem Matką Wariatką i już niedługo zmienię chyba na taką nazwę ten blog. Bo w większości mówi o moich spostrzeżeniach i przeżyciach. Wiele jest o Szymku ale mam nadzieję, że niedługo nie tylko o Szymku. A i owszem przypominam Wam, że trwają prace projektowe ciekawe czy dział wykonawczy już projekt zaakceptował? Miejmy nadzieję, chciałabym aby miedzy nimi było do dwóch lat różnicy, i tu sobie pomyślicie - prawdziwa Wariatka :)
Dawno mnie nie było, chyba trzy dni? Więc przybywam - Szymek śpi i jest cicho tylko w głośnikach muzyka gra.


niedziela, 3 listopada 2013

Matka Wariatka i jej dylematy

Dziś też krótko. Dziecko ząbkuje, marudzi i jest wybredne. Potrzebuje dużo uwagi ale też muszę rozpoznawać kiedy coś wymusić chce. Więc walczę o to by nie wszedł na głowę mi. Choć mnie rozczula swoim spojrzeniem i łobuzerskim uśmiechem. Biegam za nim po całym domu zbieram zabawki, rzeczy rozrzucone i tłumaczę, że nie wolno wyciągać ubrań z szuflad, że nie wolno ściągać książek z półek, że nie wolno wchodzić po meblach, do wanny czy wspinać na pralkę.

A tu taki przerywnik nie związany z notką, buszowałam po dysku i znalazłam zdjęcie: a'la księżniczka wysiadła z powozu :)

sobota, 2 listopada 2013

Dzień jak co dzień

Dziś nie mam za bardzo siły pisać. Chodzę zmęczona jakaś. Po za tym dziś lało, pogoda barowa. Pogoda nie do spacerów bo ręce kostniały mi gdy poszłam do sklepu. I pogoda "kierowców idiotów", którzy nie zwracają uwagi, że idą piesi chodnikiem. Ja się cieszę, że nie mamy auta i że by coś kupić muszę się przespacerować. Bo spacer to zdrowie i można się poruszać, jak i można odetchnąć powietrzem. Ale są ludzie jeżdżący autami i nie zwracający uwagi na zwykłych ludzi niezmotoryzowanych i ochlapują wjeżdżając w kałużę no bo przecież im w samochodzie sucho... grrr...

A zdjęcia są z przed dwóch dni bo wtedy jeszcze u nas było pięknie i słonecznie.

Dobrej Nocy.