Miałam pisać wczoraj, ale nie miałam jak więc dziś nadrabiam. Wczoraj był ciężki poranek po koncercie Partyzanta, geniusz :) Koncert był bardzo fajny i zrelaksował Matkę Wariatkę :)
A chciałam Wam wczoraj przedstawić karty obrazkowe, które wspomagają wczesną naukę czytania, kojarzenia poprzez zabawę. Sposób wymyślił Glenn Doman przede wszystkim dla dzieci z porażeniem mózgowym lub innymi dysfunkcjami, ale okazało się, że ta metoda też dobrze działa na dzieci bez dysfunkcji i wspomaga rozwój. Więc zakupiliśmy karty obrazkowe i się bawimy ucząc :) Szymon nudzi się, nie wyraża zainteresowania- składam karty i przechodzimy do innych zabaw. Karty wydają mi się fajną alternatywą do książeczek obrazkowych i kart Szymon o dziwo nie chce zjadać tak jak książeczki. Zabawa jest na tyle zajmująca a zdjęć nie ma kto nam robić więc są tylko zdjęcia kart. Jest ich 17, na jednej stronie jest podpisany obrazek z drugiej tylko duży napis co przedstawia obrazek. Karty są przeznaczone od 1 roku do 3 lat- na każdy etap rozwojowy są inne zabawy. Nasza zabawa polega aktualnie tak: Szymon bierze kartę i ogląda, ja mu mówię co jest napisane pod i opisuję rzecz/osobę/czynność i jakąś rolę pełni, do póki nie idzie sobie do zabawek.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję, że do nas zaglądasz i życzę radosnych dni z nami.