Gdy pada deszcz a dzieci się nudzą- rodzice w tym przypadku też... Matka ustawiła sobie aparat w końcu na zdjęcia w pomieszczeniach. Jupi. No i tak sobie padał deszcz i padał. Bawiliśmy się w wyciąganie klocków i jak uwolnić się z siedziska Mamas&Papas- aż się udało. Dziecię i tak zadowolone tam siedzi gdy ma co robić albo gdy je śniadanie czy obiad.
Gdy w końcu skończył się deszcz poszliśmy na długi spacer w trakcie którego zmorzył Małego sen i tak sobie zrobiliśmy trasę nad morze, do parku. Będąc kilka dni wcześniej u babci zrobiliśmy sobie zdjęcia przy przeprawie promowej :)
Jak że wielkie zdziwienie było w oczach gdy usiadł wśród liści i zaczął je dotykać. Coś całkiem nowego i innego niż jakiś czas temu dotykał.
Jesień dla mnie jest okresem melancholijnym i lekko się zaczynam denerwować. Brak słońca i nie dobór chyba czekolady daje się we znaki. Ale jak tu jeść czekoladę jak chce się dbać o swoją linię?
Znaleźliśmy super rzecz, o której na pewno napiszę. Szymon o dziwo nie próbuje sobie wepchnąć tego do paszczy i zainteresowaniem ogląda :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję, że do nas zaglądasz i życzę radosnych dni z nami.