czwartek, 5 września 2013

Powrót

Minęły wakacje- dość żywiołowe, pełne zwrotów akcji i nowych umiejętności.
Stoimy, siadamy, dreptamy koło łóżka- w łóżeczku boimy się wstać. Zasuwa na czworakach jakby od zawsze to robił i się zaciesza, chichocze i chichra. Przez jakiś czas w sumie dwa dni martwiłam się, że nie guga a tu zaczął i coś tam po swojemu gadać. Najbardziej wzrusza mnie "Maa" a czasem powtarza "mimimi" jak idzie w moją stronę. Jest słodki i uroczy, strasznie szybko rośnie. Mam co opowiadać o zabawkach, książeczkach i klockach które uwielbia rozwalać gdy my coś zbudujemy i tak życie się kręci.

Mam nadzieję, że jeszcze ktoś mnie będzie poczytywał. Buziaki.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dziękuję, że do nas zaglądasz i życzę radosnych dni z nami.