czwartek, 26 września 2013

Zabawy paluszkowe i wierszyki

Codziennie mamy zabawę, prócz zabawek w domu bawimy się w zabawy paluszkowe i słowne. Rymowanki i ćwiczenie mięśni jest ważne. Poznajemy członków rodziny, kolory i zwierzątka. ostatnio dużo radochy sprawia widok psów. Zaczynamy przybijać "piątkę", umiemy podać przedmiot i wziąć go gdy ktoś podaje, uczymy się klaskania: "kosi, kosi" co raz lepiej wychodzi, poznawanie ciała i berek to norma u nas co dnia.

Kilka wierszyków na ćwiczenie małych paluszków:



        Ten paluszek to jest dziadziuś, (kciuk)
        a ten obok to babunia, (wskazujący)
        Ten paluszek to jest tatuś, (środkowy)
        a ten obok to mamunia. (serdeczny)
        A ten to dziecinka mała ......(tu pada imię dziecka - mały palec)
        I jest rodzinka cała (zamykamy rączkę dziecka w piąstkę).

**********
Ważyła kokoszka kaszkę, ważyła
      
Potem po kolei łapiemy paluszki dziecka: zaczynamy od kciuka. Mówimy 
przy tym:

        Temu dała na miseczce,
        Temu dała na łyżeczce,
        Temu dała na spodeczku,
        Temu dała w kubeczku,
        A temu malutkiemu nic nie dała

        
tylko frrrr poleciała (unosimy swoją ręką - udajemy odlatującego ptaka)

Teraz dotykając dziecka (na brzuszku, pod pachami, na plecach) mówimy:

        Tu siadła, tu siadła, tu siadła, tu siadła,
        I tu się schowała.

**********

Sroczka
Sroczka kaszkę gotowała - zakreślamy kółeczka w półotwartej dłoni dziecka
Temu dała na łyżeczce - chwytamy czubek małego palca
Temu dała na miseczce - chwytamy czubek serdecznego palca
Temu dała na spodeczku - chwytamy czubek dużego palca
Temu dała w garnuszeczku - chwytamy czubek palca wskazującego
A dla dlatego? nic nie miała
Frrr !!! i po więcej poleciała - chwytamy i odzywamy się od czubka kciuka
udając odfrunięcie.

**********

Wiosenna burza.
Pada deszczyk, pada, pada,(Uderzamy palcem o podłogę lub o stolik)
coraz prędzej z nieba spada.
(Przebieramy wszystkimi palcami.)
Jak z konewki woda leci,
(Uderzamy całymi dłońmi o podłogę.)
A tu błyskawica świeci...( Klaszczemy w dłonie nad głową.)
Grzmot !!!(uderzamy piąstkami o podłogę.)

**********

Po za tym bawimy się w śpiewanie i pokazywanie- ja pokazuje a Szymon macha rękami. Chodzimy na spacery i zaczęliśmy brać poważnie robienie ładnych zdjęć a nie na odwal się telefonem- musi mieć ładną pamiątkę z dzieciństwa.
Ja buduję wieżę, Szymon rozwala i tak w kółko. Poznajemy dźwięki puszek, plastiku, drewna. Poznajemy co nas otacza: oglądamy i dotykamy, co raz mniej rzeczy ląduje w buzi. Oglądamy książki z kolorowymi obrazkami, czytujemy wierszyki i opowiadania, bawimy się na piłce do fitnessu, skaczemy jak żaby i bawimy się w chowanego.

Po całym dniu wrażeń Szymon śpi a ja dalej siedzę i oglądam zdjęcia, układam sobie w głowie co robimy na następny dzień i pisuję dla Was. 

Dziękuję za 100 odwiedzin dziennie w ostatnich dniach :)

I parę zdjęć z dzisiejszego spaceru.


















1 komentarz :

  1. Powiem szczerze, że te rymowanki na paluszkach są super, znałam je połowicznie, ale teraz sobie zgapię od Was :) A Szymuś rośnie Wam jak na drożdżach! Fajny chłopczyk :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do nas zaglądasz i życzę radosnych dni z nami.