środa, 20 listopada 2013

Święta, Święta...

Już witryny sklepowe krzyczą: "Święta nadchodzą, rób zakupy!". Już Portale krzyczą: "Świąteczne zakupy z pomysłem" albo "Weź kredyt na Święta!" (bardzo Ci potrzebny).  Ledwo skończył się 1 listopada wchodząc do jednego z dyskontów zobaczyłam, że wystawiają czekoladowe mikołaje, łańcuchy świąteczne i bombki. W witrynach sklepowych zauważyłam wystawy w przepychu krzyczące: "Święta!" A do świąt daleko. Wczoraj wstawiłam zdjęcie na FB gdzie stoi choinka w naszym mini centrum handlowym. Jeszcze nieozdobiona, ale ponoć już w dużych miastach choinki stoją wraz z bombkami. prawda to? My już nawet dostaliśmy zestaw świąteczny O.O
No i wszędzie są te Święta Bożego Narodzenia. No nie powiem, że brzydko to wygląda. Bo witryny naprawdę przyciągają wzrok, ale czy aby nie za wcześnie. Prezenty kupować można bez tych krzykliwych reklam i witryn. A tak to zmusza się ludzi, że coś na pewno przyda się na prezent, że trzeba to kupić, że trzeba przystrajać domy. Powiem Wam, że wczoraj sama padłam ofiarą tego, gdyż kupiłam w Lidlu o takie ozdoby na szybę:



Bardzo fajny pomysł zamiast sztucznego śniegu o którym i tak myślę by zrobić Małemu frajdę. Moje myśli biegają wokół Świąt. Rafał ciągle mi mówi, że za wcześnie, że mamy czas. A ja myślę co kupić, co ugotować i kiedy zacząć przygotowania. Sama się łapie na tym, że to bez sensu. W zeszłym roku tak nie miałam. Jakoś Święta mnie tak nie fascynowały. Czy to kwestia tego, że Szymon był w drodze i oczekiwałam bardziej jego a w tym roku zastanawiam się nad tym jak my to organizacyjnie przeżyjemy i jak mu się spodoba choinka? Nie wiem. Wiem tyle, że to za wcześnie, przecież dla Katolików zaraz zacznie się czas zadumy i oczekiwania - Adwent. A ja dzięki koleżance przypomniałam sobie, że teraz - zaraz są Andrzejki i powinniśmy się do nich szykować a nie już do Świąt. Bo przecież Święta dopiero za 34 dni są mamy ponad miesiąc czasu a to bardzo dużo. A reklamy w TV krzyczą i do nas, a na kanałach dziecięcych do dzieci - że Mikołajki, Święta i rodzice powinni Wam kupić takie i takie zabawki, że są dostępne w tym i w tym sklepie, chyba już lekko przesadzają. Chyba producenci chcą i nas ogłupić, i nasze dzieci. Jaki macie sposób by dziecku wytłumaczyć, że danej zabawki nie potrzebują? Jaki macie sposób by nie wciągnąć się w ten huczny wir przygotowań przed świątecznych. Jak selekcjonujecie co kupić a co nie? Czy po prostu kupujecie tu i teraz bez przemyślenia zakupów? 




No i mam listę prezentów ale w sumie to niech zostanie w mojej głowie :)
No i oprzeć się nie mogę by polecić książkę dla dzieci, która bardzo mi się spodobała:


A TU można ją kupić najtaniej w sieci. W Empiku też jest dostępna.

I najważniejsze: 
Możecie wylicytować tu coś pięknego na Święta i wspomóc zbiórkę dla Oliwki
Aukcje dla Oliwki Maślanki
A jeśli nie wpadnie Wam nic w oczy możecie na SięPomaga wpłacić choć 1 zł bo każdy pieniądz się dla niej teraz liczy - mamy mało czasu bo do końca grudnia:
A jak nie masz 1 zł to może masz stary telefon to też możesz go wymienić na MocKartę i zamiast zalegać Ci w szufladzie możesz wesprzeć nim Małe Serduszko. Wystarczy wejść na SięPomaga _> Przekaż Stary telefon a dalej masz instrukcje co i jak :)
Życzę Miłego Dnia :)



1 komentarz :

  1. Lubie magie świat, te ozdoby, światełka itp - jednak z roku na rok pogoda coraz gorsza co psuje wystrój ulic, domów, galerii. Marzą mi się święta z białym śniegiem, lekkim przymrozkiem i rodzinnym kuligiem w pierwszy dzień. Prawdziwa magia !!!
    Ale przyznaje - reklamy szybkich pożyczek zabijają tą atmosferę. A czy za wcześnie to wszystko się dzieje? Jakby nie patrzyć to milionowy interes, który im dłużej się kręci tym więcej przedsiębiorcy zarabiają.A i tak znajdą się tacy co nie szanują czasu innych pracowników i w Wigilię pójdą o 18:00 do sklepu .. bo jeszcze o czymś zapomnieli ehhh

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do nas zaglądasz i życzę radosnych dni z nami.