piątek, 16 maja 2014

Podróżowanie

Osz to ciężka sprawa- wybieramy się całą rodzinką w podróż pociągiem. Co spakować? Jak? Jak w ogóle jechać? Czy damy radę? Te myśli wciąż pałętają się w głowie. Toż to będzie niezła jazda dla naszej trójki pociągiem. A to trzeba jeszcze umieć się spakować. Ja jestem w rozsypce, próbuję coś wymyślić ale ciężko idzie.
Wiem, że moje dziecko zostanie napojone herbatką z melisą w sobotę rano (niestety z wielkim bólem serca informuję, że w piątek nie jedziemy do Warszawy i w ten oto sposób jedziemy bezpośrednio do Torunia).
Będziemy pół dnia w podróży. Będziemy pod Toruniem wypoczywać, potem WOW - nie mogę się doczekać.

Spakowaliśmy się w dduuuużą walizę. Jest tam wszystko. Ciekawe czy mój małż sobie poradzi z tą walizką na dworcu w Poznaniu. Mam tam 30 minut na przesiadkę.
Pobudka o 6 rano a o 7.10 mamy być na promie, 8.01 w Przytorze. Damy radę? Kto jak nie my?
W pralce jeszcze pranie czeka na powieszenie, muszę marchewki obrać i pokroić w słupki, jutro bułki na drogę. Toż to wiele rzeczy przed nami a ja w rozsypce - tak mi się wydaje.
Pogoda ponoć nam ma dopisać - oby. No i cieszę się, bo będziemy na wsi, Szymko sobie pochodzi i pozna przyrodę. Ja nie będę się bać o to czy wleci pod auto a on będzie czuć wolność.

Co wzięliśmy ze sobą? Pieluchy, wózek i wiele ubrań. Kalosze, sandały i trampki. Zupki, które zblendowałam i zapasteryzowałam w słoikach, termos, wodę mineralną, owoce i biszkopty. Duużo tego mi się wydaje a zarazem mało.

W walizce jest łóżeczko turystyczne. Chyba tu się nie chwaliłam, że kupiliśmy dziw łóżeczek Koo-di Samsonite.

Wg producenta, waży 2,5 ka a miejsca zajmuje bardzo mało. Jest na podróże pociągiem w sam raz. Tylko cena odstrasza, może dlatego, że są jedynymi na rynku z takim łóżeczkiem? Mam uwagi w sumie jedynie do materaca, że mógłby być troszkę inny, ale i tak uważam, ze to świetny wynalazek. Zobaczymy na wyjeździe czy się sprawdzi. Czy ktoś jest ciekawy tego?

Trzymajcie za nas kciuki, aby podróż była spokojna, bez większych awantur Szymka oraz byśmy mogli wypocząć. 




5 komentarzy :

  1. O kurcze,a le wyprawa się szykuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale genialne to łóżeczko! Zakochałam się! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie tylko ja jestem wariatka? Marzyło mi się jeszcze większe - ale stać mnie na nią aktualnie nie jest...

      Usuń
    2. Mi też się bardzo widzi :-)

      Usuń
  3. Wszystkie turystyczne mają do niczego materacyki. My dzisiaj mam trójeczkę i zrobiliśmy dobie mega wielkie potrójne łóżko :D A turystyczne mamy zwykłe (po rodzinie) i też się przydaje :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do nas zaglądasz i życzę radosnych dni z nami.