piątek, 27 czerwca 2014

Kuferek Obfitości

Jestem totalnie zauroczona Ewą, jest tak ciepłą osobą. Wydaje mi się tak pozytywnie zakręcona i chyba chciała mnie zagadać na śmierć. Normalnie buzia się jej nie zamyka. Jak ja się cieszę, że udało nam się spotkać. Wspólnych zdjęć nie mamy.


Wiecie, że ten rok należy do mojej odwagi? Wiecie, że aż tak odważna nie jestem by się spotykać z ludźmi z którymi wcześniej nie zamienię choć spontanicznych kilku zdań. A w tym roku? Idę na żywioł. Byłam na BlogowymWOW i mam zamiar pojechać na BlogoweWOW vol.2, w drodze do WOW wsiadłam do samochodu Oczami Mamy gdzie rozmawiałyśmy tylko na FB i raz telefonicznie. A teraz spontanicznie wczoraj pobiegłam spotkać się z Kuferkiem Obfitości.
Spytacie: i co? i jak? 
Odpowiem: Super! Normalnie jestem w szoku. Przesympatyczni ludzie. Przemiło spędziliśmy czas. Wczoraj na dwóch placach zabaw w Ściu a dziś ja pojechałam z Szymonem autobusem do konkurencji - Międzyzdrojów. Tam na dużym placu zabaw siedzieliśmy. Kacper grzecznie siedział ze swoim Tatą a Szymko chodził a ja za nim krok w krok. Obawiałam się, że z Ewą nie będę mieć wspólnych tematów, że rozmowa nie będzie się kleić a tu niespodzianka - nie było przestojów, nie było niezręcznej ciszy. Było tak jakbyśmy się znały i po prostu dawno nie widziały. Naładowało mnie to pozytywną energią. Mam parę pomysłów i muszę z Ewą się nimi podzielić. Chciałabym by niektóre osoby bliżej mnie mieszkały.
Szkoda, że tak późno się dogadałyśmy, że są w Międzyzdrojach bo już jutro jadą do domu. Ach te okolice Trójmiasta mnie prześladują i będzie trzeba chyba tam zawitać i sprawdzić czy mają lepszy piasek niż u nas :) Lećcie do Ewy na bloga i zobaczcie jakie cuda potrafi uszyć <3





7 komentarzy :

  1. Ja mam dokładnie takie same odczucia :) Super się rozmawiało, masa wspólnych tematów, maluchy praktycznie w tym samym wieku (Szymcio tydzień starszy od Kacpra). Gaduła ze mnie, mogłaś mnie przystopować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawaj, dawaj do Trójmiasta! Zobaczyć jaki mamy wypaśny piach i glony :D A jaką kawe dobrą ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak Wy tam macie pięknie... zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O! Ja też bardzo lubię spotkania z ludźmi poznanymi przez Internet i mam ich na swoim koncie bardzo dużo w czasach przed erą macierzyństwa. Głównie ludzie z for tematycznych. Piwo w Poznaniu? Obiad w Zakopcu? Wsiadałam w pociąg i jechałam. Czasem ktoś wpadł do mnie do Wawy. Spotkania były z for tematycznych. :-) za to nie miałam okazji spotkać się zamą blogerką a te wszystkie wow mnie przerażają, choćby przez to, że jest jakaś tam "rekrutacja" i musi być z pompą. Wolę spotkania w klimacie: idziemy wszyscy na piwo czy kawę i koniec. :-) nie zauważyłam niestety takich zwyczajnych zlotów blogowych mam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tylko pozazdrościć tak wspaniałych kontaktów

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne spotkanie zawsze poprawia humor :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się, że spotkanie udane ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do nas zaglądasz i życzę radosnych dni z nami.